Rynek wydawniczy zawsze traktował komiksy nieco po macoszemu, wychodząc z założenia, że to zachodnie medium nie wdarło się hurmem do polskich mieszkań i nie ma sensu przykładać do niego większej wagi. W latach 80. w Polsce nazywane „historyjkami obrazkowymi” komiksy dziś przeżywają prawdziwy renesans.
Polskie komiksy — tytuły sprzed lat na półkach współczesnego czytelnika
Być może niektórzy z nas pamiętają jeszcze stare wydania Tytusa de Zoo, Janosika, Kapitana Żbika czy też Antresolki profesorka Nerwosolka. Okazuje się, że bohaterowie wyżej wymienionych, w ogóle się nie zestarzeli. Historie, kreślone ręką Bohdana Butenki czy też Tadeusza Baranowskiego są cenione po dziś dzień, a ich nazwiska doskonale znane każdemu miłośnikowi polskich komiksów.
Czy ta stara gwardia ratuje komiksowy rynek wydawniczy w Polsce? Oczywiście nie. To wprawdzie solidny fundament i swego rodzaju wisienka na torcie dla wytrawnych czytelników czy też kolekcjonerów. Grzechem byłoby jednak, mówiąc o polskich komiksach, ograniczać się do wydań sprzed lat. Dziś swoją obecność na rynku zaznaczają wyraźnie młodzi i zdolni twórcy. I słusznie!
https://rewolucja.co.uk/ksiazki/komiksy
Komiksowe odrodzenie
Nie sposób nie wspomnieć o niezwykłym osiągnięciu polskiego komiksu, który niemalże z podziemia wypełzł wprost na salony, jako pierwszy w historii zdobywając nominację do prestiżowej nagrody Nike. Komiksem tym były „Przygody na bezludnej wyspie” Macieja Stańczyka.
O odrodzeniu się polskich komiksów na rynku wydawniczym świadczy niewątpliwie fakt, iż nakłady wciąż rosną.
Dużą popularnością wśród czytelników cieszy się także seria Kultowe polskie komiksy. Składająca się z osiemnastu części kolekcja, zawiera dzieła narysowane przez Bogusława Polcha.
Rynek wydawniczy w Polsce ma się dziś świetnie, oddając w ręce czytelników kilkaset tytułów rocznie. Polskie komiksy to dzieła warte pochylenia się nad nimi. Od czasów popularnego Tytusa spod ręki mistrza Papcio Chmiela aż po Wilqa Superbohatera, który narodził się w pracowni braci Tomasza i Bartosza Minkiewiczów — polskie komiksy warto nie tylko mieć, ale co najważniejsze czytać i promować je na świecie.